Malowanie na tkaninie
Malowanie na tkaninie to mój sposób na to, żeby mieć jedyne i niepowtarzalne wzory na koszulkach, obrusie, czy nawet na torbie.
Pomysły na wzory są moimi autorskimi, a sama metoda jest bardzo łatwa.
Jest to również świetny pomysł na prezent dla kogoś bliskiego. Tak jak w przypadku tej koszuli z Myszką Mini, ktora powstała dla córci mojego szwagra.
Potrzebujemy do tego farby akrylowej (ja używam różnych, najczęściej tych samych co do decoupage. Moimi ulubionymi są te:
Są bardzo wydajne i maja bogata gamę kolorów. Jednak biały zawsze mam w duuuużych ilościach.
I używam zwykłej malarskiej farby akrylowej.
Kolejnym niezbędnym elementem jest klej do tanim (Medium do tkanin)
Przygotowujemy sobie najpierw wzór. U mnie jest to obowiązkowo wersja papierowa. Następnie planujemy kolory. Kiedy już to zrobimy odmierzamy sobie niewielka (potrzebna) ilość farby i mieszamy ja z medium w proporcji 1:1 i malujemy. Po wymalowaniu całego wzoru zostawiamy do całkowitego wyschnięcia, a następnie pracujemy letnim żelazkiem po lewej stronie. Dopiero wtedy nasz malunek jest utrwalony i już nie zejdzie. Przed utrwaleniem spokojnie nieudaną próbę możemy zetrzeć letnia wodą i miękką szmatką. Natomiast po pracowaniu nasz "obraz" jest tak trwały, że można go prać w pralce.
Pomysły na wzory są moimi autorskimi, a sama metoda jest bardzo łatwa.
Jest to również świetny pomysł na prezent dla kogoś bliskiego. Tak jak w przypadku tej koszuli z Myszką Mini, ktora powstała dla córci mojego szwagra.
Potrzebujemy do tego farby akrylowej (ja używam różnych, najczęściej tych samych co do decoupage. Moimi ulubionymi są te:
Są bardzo wydajne i maja bogata gamę kolorów. Jednak biały zawsze mam w duuuużych ilościach.
I używam zwykłej malarskiej farby akrylowej.
Kolejnym niezbędnym elementem jest klej do tanim (Medium do tkanin)
Przygotowujemy sobie najpierw wzór. U mnie jest to obowiązkowo wersja papierowa. Następnie planujemy kolory. Kiedy już to zrobimy odmierzamy sobie niewielka (potrzebna) ilość farby i mieszamy ja z medium w proporcji 1:1 i malujemy. Po wymalowaniu całego wzoru zostawiamy do całkowitego wyschnięcia, a następnie pracujemy letnim żelazkiem po lewej stronie. Dopiero wtedy nasz malunek jest utrwalony i już nie zejdzie. Przed utrwaleniem spokojnie nieudaną próbę możemy zetrzeć letnia wodą i miękką szmatką. Natomiast po pracowaniu nasz "obraz" jest tak trwały, że można go prać w pralce.
Życzę dobrej zabawy i niekończących się pomysłów.
Piękne to wszystko :) Podziwiam Cię... Kiedy Ty znajdujesz na to czas?! Ja jestem totalnie nie zorganizowana i nie m przez to czasu zeby cos zrobic konsekwentnie - wszystko po kawałku :( kawałek czapki... kawałek książki do czytania... eh...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń